Szukaj na tym blogu

środa, 6 grudnia 2017

Wczoraj zrobiłam razem z Nikosiem pierniczki świąteczne. Ogólnie bardzo lubię, gdy Nikoś pomaga mi w kuchni, oczywiście w miarę jego dziecięcych możliwości i pod ciągłym moim nadzorem. 
Życie zbyt szybko gna do przodu, tak więc każda taka chwila jest dla mnie bezcenna.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz