Dość ciekawą zabawą może okazać się zabawa w dopasowywanie dźwięków, takie nasze "memory dźwiękowe". Do tej zabawy potrzebujemy jedynie pojemników w których nie da się zobaczyć zawartości. Ja w tym celu użyła "jajeczek" po kinder niespodziankach. U nas na razie zabawa obejmuje 3 dźwięki ale planuje stopniowo dodawać ich więcej. Do dwóch "jajeczek" wsypałam sól, do kolejnych dwóch włożyłam po cztery koraliki, a do ostatnich dwóch po szklanej kulce. Nikodemowi bardzo podobała się taka forma zabawy i dość szybko zrozumiał o co w niej chodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz